Drugą środę czerwca  naszą kuchnię opanował piękny, słoneczny  żółty kolor. Nasze gotujące ciocie rozpoczęły dzień od przygotowania wybornej żółciutkiej jajeczniczki, którą wszyscy chętnie zajadali, do niej zaś i chlebka papryka o tej samej barwie. Śniadanko uzupełniła pożywna kaszka z równie żółtej kukurydzy, a  na drugie śniadanko  witaminek dostarczyły  morelki. Obiadek w barwie cytrynki zaś, to smaczna zupka fasolki szparagowej w tym kolorze, a na drugie danie kurczaczek curry z ananaskiem i kukurydzą. Podwieczorek również udało się skomponować w odpowiednich odcieniach, a stanowił go przepyszny budyń śmietankowy z brzoskwiniowym musem. Tego dnia opustoszały w bardzo szybkim tempie, a ich zawartość „lądowała” w zadowolonych dziecięcych brzuszkach.